Translate

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

no to teraz ode mnie.

 No hej. Pomysł z blogiem narodził się ogółem u Natalki, ale razem go rozwijamy. Dziś na wagarach zaczęła ze mną gadać o blogu. Więc postanowiłyśmy go założyć. Najtrudniej było z nazwą, wymyślałyśmy różne, ciekawe tytuły. Oczywiście kilka z nich nie było dostępnych. No i tak wyszło z tęczowymi duszami. Jeśli chodzi o dzisiejszy dzień, to trochę przypałowo było. Początkowo szli za nami miejskie. Potem poszłyśmy do parku, do Maczka, wysłać pocztówkę Natalii. Wracając do mnie o godzinie 11:40 zobaczyłyśmy mojego brata idącego do szkoły, z czego wywnioskowałam, że moja mama siedzi w domu. No więc weszłyśmy do domu, moja mama w ręczniku<lol2>. Przykitowałyśmy, że jest jakaś rada dotycząca testów, więc musieliśmy czekać na świetlicy 2 godziny, a nam niby nie chciało się czekać i przyszłyśmy do mnie. Uwierzyła, hahahaha. Zaraz ma przyjść Adrian. Natalka w tej chwili bawi się w fotografa^^. Na zdjęciu takie tam początki pisania bloga i mój pokój of course! :) To tyle, siemanko.

podziękowania dla Ankyls za inspiracje do założenia bloga. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawienie śladu po sobie, czytam każdy komentarz. Obraźliwe nie będą akceptowane ♥